środa, 30 kwietnia 2014

Marklund Liza - „Raj”




Czy trudno jest nam czasami określić kto jest ofiarą, a kto przysłowiowym katem? Czy obserwujemy sytuacje, w których granice dobra i zła się zacierają? Czy zdarza się, że złe czyny są jedynym wyjściem? Odpowiedzi na te pytanie znajdziemy w kryminale pt. „Raj”. Tutaj wszystko zaczyna się od pościgu w porcie. Kobieta o imieniu Aida ucieka przed pewnym mężczyzną. Nad nimi szaleje huragan. Aida jest bardzo zmęczona i czuje, że jej sytuacja jest beznadziejna. Skacze do morza...

czwartek, 24 kwietnia 2014

Stos nr 4

Dziś na moim stosiku książkowym znajduje się Trylogia Millenium Larssona, na którą miałam ochotę już dawno i teraz postanowiłam sprawić ją sobie w prezencie urodzinowym - zdążyła przyjść na czas. :) Bardzo się z niej cieszę, mam nadzieję, że spełni moje oczekiwania (które przyznam są dosyć wysokie).
Już jakiś czas temu kupiłam też książkę Rowling i nie wiem czemu mi - ogromnej fance Harry'ego Potter'a, zajęło to aż tak dużo czasu...
Książka na samej górze to wygrana w konkursie.
Za ich lekturę (szczególnie Larssona), zabiorę się pewnie dopiero w wakacje, ze względu na rozmiary, ale także fakt, że ostatnio wypożyczam stosy książek z biblioteki.



Od dołu:
  • Larsson Stieg - "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet"
  • Larsson Stieg - "Dziewczyna, która igrała z ogniem"
  • Larsson Stieg - "Zamek z piasku, który runął"
  • Rowling J.K. - "Trafny wybór"
  • Michalik-Jaworska Katarzyna - "Pomyślę o tym jutro"

wtorek, 22 kwietnia 2014

Kisiel Marta - "Dożywocie"



Co ja przeczytałam?! Do tej pory nie wiem! Coś szalonego - to na pewno. Historia domowników vel. dożywotników zamieszkujących dwustuletni dom z wieżyczką, zwany Lichotką, na czele z Konradem, który otrzymał „posiadłość” w spadku, wraz ze wszystkimi jej poprzednimi mieszkańcami. Ale co to byli za mieszkańcy! :)

sobota, 19 kwietnia 2014

Coś o Świętach...


...czyli, chciałam życzyć tym, którzy tu do mnie zaglądają Wesołych Świąt! Mam nadzieję, że odpoczniecie, zatrzymacie się wreszcie z tego biegu codzienności, nacieszycie wiosną, ładną pogodą i spędzicie czas z rodziną :) Wspaniałych przeżyć, zarówno duchowych, jak i tych przyziemnych - w postaci pysznego jedzenia oczywiście :) 
Mam też nadzieję, że znajdziecie chwilę dla siebie i na lekturę jakiejś przyjemnej książki.

A tu chwalę się swoimi mazurkowymi wypiekami:


Nie mam talentu do przyozdabiania, ale mam nadzieję, że przynajmniej będą smaczne.

WESOŁEGO ALLELUJA :)

piątek, 18 kwietnia 2014

Jio Sarah - "Jeżynowa zima"




Jak się nazywa nieoczekiwany nawrót zimy w czasie, kiedy powinna ona dawno minąć, a dni powinny być ciepłe i słoneczne? Podobno „jeżynowa zima”! :) Pierwszy raz się z tym spotkałam i aż sobie sprawdziałm co to onacza: a to nic innego, jak sytuacja kiedy rozkwitają jeżyny, aż tu nagle zaskakuje je mroźne powietrze...
Sarah Jio przenosi nas do Stanów Zjednoczonych, w pierwsze dni maja, gdzie w Seattle dzieje się coś nieoczekiwanego – zaczyna padać śnieg. Przez zasypane ulice brną dwie kobiety. Pierwsza z nich to Vera, druga – Claire. Zadnicza różnica? Verę poznajemy w 1933 roku, a Claire w roku 2010.

wtorek, 15 kwietnia 2014

Szwaja Monika - "Anioł w kapeluszu"


Dwa miasta. Trzy historie. Kilka punktów widzenia. Wiele emocji.
Tak zaczyna się akcja „Anioła w kapeluszu”, akcja, której śledzenie było dla mnie przyjemnością, czego nie spodziewałam się zaczynając lekturę.

środa, 9 kwietnia 2014

niedziela, 6 kwietnia 2014

Dahl Arne (właściwie: Arnald Jan) - "Na szczyt góry"



Popełniłam błąd. Swoich przemyśleń po zakończeniu książki nie spisałam od razu i teraz dużo mogło mi ucieć, jednak mam nadzieję, że coś to jednak zostanie zawarte w moim opisie. :)
Prawie rok po ściganiu mordercy z Kentucky spotykamy Drużynę A, która tak naprawdę nie jest już drużyną – zostali rozbici i przydzielono im inne zadania. Poznajemy losy każdego z nich, nieketórzy nadal się spotykają, inni są całkowicie odcięci od reszty, u wszystkich zachodzą spore zmiany.

sobota, 5 kwietnia 2014

Stos nr 3

Postanowiłam dziś zaprezentować książki, które nastrajają mnie pozytywnie na najbliższy czas. Dużo do czytania = duża radość! :) To nic, że ostatnio nie mam czasu zupełnie na nic, włączając w to odpoczynek. Jednak na lekturę czas znaleźć po prostu muszę!
Większość z nich wypożyczyłam w bibliotece, lecz są także dwie, których stałam się szczęśliwą posiadaczką.


Od góry:


Dwie z nich są już za mną, recenzje ukażą się niebawem. Teraz myślę, która ma być następna i nie mogę się zdecydować... :)


czwartek, 3 kwietnia 2014

Michalak Katarzyna - "Powrót do Poziomki"


Powrót do Poziomki = powrót do idylli? Nie tym razem. Już nie jest tak słodko jak w pierwszej części pt. „Rok w Poziomce” (która, tak na marginesie, musi być przeczytana jako pierwsza, by zrozumieć losy bohaterów).