środa, 9 kwietnia 2014

Ahern Cecilia - "Pamiętnik z przyszłości"


Każda rodzina ma swoje tajemnice, prawda? Sprawy, którymi nie lubi dzielić się ze światem, a czasem ukrywa je nawet przed niektórymi swoimi członkami...

Historia stworzona przez Cecilię Ahern jest niesamowita i urocza, ze szczyptą magii, co wcale nie czyni jej, moim zdaniem, infantylną. Całość opowiadana jest przez nastoletnią dziewczynę – Tamarę Goodwin, którą spotykamy na rozstaju życia: jej ojciec popełnia samobójstwo, a ona i jej matka tracą fortunę. Zmuszone są przenieść się do domu biednego wujostwa mieszkającego na wsi. Tamara jest zrozpaczona. Wcześniej prowadziła życie, w którym nie musiała się o nic martwić, dostawała wszystko, czego tylko zapragnęła i co więcej, była beztroska, co przekładało się także na kontakty z rodzicami – nie zastanawiała się, czy jej zachowanie w stosunku do nich może ranić. Dziewczyna po śmierci ojca zaczyna mieć wyrzuty sumienia. Jednak to nie przeszkadza jej w wyśmiewaniu ciotki i wuja, ich stylu życia i zachowania. Poważnym zmartwieniem jest dla niej także zachowanie jej mamy – żałoba sprawia, że kobieta całkowicie zamyka się w sobie, nie rozmawia z córką, nie wychodzi z sypialni, godzinami siedzie milcząca przed oknem, wydaje się, że to coś więcej niż depresja... Na dodatek ciotka Tamary nieustannie chce wszystko i wszystkich kontrolować, jedynym wytchnieniem stają się chwile, w których dziewczyna wymyka się do ruin znajdującego się nieopodal zamku. Po jakimś czasie i te wyprawy stają się dziwne, bo Tamara ma wrażenie, że ktoś ją obserwuje...
Podczas swojego pobytu w wiosce nastolatka poznaje Marcusa – kierowcę objezdnej biblioteki, syna miejscowego lekarza – Wesley'a i jego bandę oraz siostrę zakonną o nietypowym imieniu – Ignacjusz. Wszyscy oni odgrywają w jej życiu znaczące role, ale największą zaczyna odgrywać pewna rzecz, a mianowicie pamiętnik. Znaleziony przez Tamarę przypadkiem okazuje się niezwykłym przedmiotem – w nocy przed konkretnym dniem pojawia się w nim wpis (charakterem pisma Tamary), na temat tego, co wydarzy się danego dnia. Czasami wpisy sprawiają, że dziewczyna zmienia swoje decyzje, a co za tym idzie bieg wydarzeń, a przy okazji zaczyna odkrywać wiele domowych i rodzinnych tajemnic. Początkowo wydaje się, że nasza bohaterka szuka ich trochę na siłę, że jej się tylko wydaje, ale z czasem przekonujemy się, że życie Tamary diametralnie się zmieni, a dziwne zachowania znanych jej ludzie nie są tak do końca przypadkowe. Wszystkie odkrywane stopniowo sekrety zmieniają nastolatkę, przestaje ona tęsknić za dawnymi przyjaciółmi, a nawet pieniędzmi i uczy się, że problemów nie należy zamiatać pod dywan, ale należy się z nimi mierzyć.
Początkowo myślałam, że książka będzie bardzo prosta, ale autorka mile mnie zaskoczyła. Stworzyła coś nowego, lekkiego i bardzo przyjemnego, a zarazem ciekawego. Najpierw historia zatacza wielkie kręgi na wodzie, a później przeradza się w prawdziwy wir wydarzeń. Wszystko napisane jest pięknym językiem, w pierwszoosobowej narracji (co często mnie denerwuje, ale tutaj pasowało). Dodatkowo, dotknięty tutaj temat straty bliskiej osoby, bólu po takiej stracie pokazany jest niezwykle trafnie, a zarazem delikatnie. Autorka pokazuje, że należy doceniać każde DZISIAJ, bo ono już nigdy się nie powtórzy. Cecila Ahern ma swój nietypowy styl, który już dawno przypadł mi do gustu, a każda jej powieść jest niepowtarzalną, uroczą opowieścią, jakiej nie spotkamy nigdzie indziej. Tak samo jest z „Pamiętnikiem z przyszłości”. Pewni gdyby się uprzeć, to można by było znaleźć pewne minusy, ale ja nie mam ochoty się w nie zagłębiać, gdyż z czytania tej książki czerpałam prawdziwą przyjemność.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz