Na Warszawskie Targi Książki wybrałam się w poprzedni czwartek, pierwszego dnia ich trwania i w związku z tym nie widziałam zbyt wielu autorów, ale i tak było ciekawie. Siedmiuset wystawców zrobiło swoje. :)
Na początek, cieszył mnie sam fakt bytności na Stadionie Narodowym. Choć wiele razy widziałam go z zewnątrz, nie miałam jeszcze okazji wejść do środka. W tamtym tygodniu się to zmieniło.
Już na ogrodzeniu witał wszystkich plakat informujący o odbywających się w środku Targach (z prawej):
Na płycie boiska także znajdowało się wielkie "przypomnienie" (niestety nie widać go zbyt wyraźnie):
Sam stadion prezentuje się naprawdę ładnie. :)
Oprócz zobaczenia stadionu, plusem był fakt, że na krzesełkach mógł odpocząć każdy, kto zmęczył się polowaniem na książki. W ten upalny dzień było to bardzo miłe. :)
A teraz kilka zdjęć z wnętrza Targów:
Na dwóch powyższych zdjęciach prezentują się Świat Książki i Empik, których stoiska były tak duże, że wyglądały jak małe sklepiki.
A teraz ostatnie zdobycze! Książka na szczycie to prezent urodzinowy, a trzy pozostałe zostały zakupione na Targach.
- Gerritsen Tess - "Nosiciel"
- Lackberg Camila - "Księżniczka z lodu"
- Atkinson Kate - "Jej wszystkie życia"
- Zusak Markus - "Złodziejka książek"
Zazdroszczę, sama jeszcze nigdy nie byłam na Targach ;/ A ze stosu podkradłabym Złodziejkę :)
OdpowiedzUsuńHaha, chciałabyś być 'złodziejką' "Złodziejki książek"? :))
Usuńwidzę, że kupiłaś pierwszy tom do swojej kolekcji :) "I wszystkie jej życia" też zadomowiły się u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTak! :) Jestem ciekawa kiedy mi się uda zebrać całą kolekcję Lackberg. :)
Usuń